Kinoman Młodszy
Miłośnik sztuki filmowej, przemierzający świat w poszukiwaniu pereł światowej kinematografii. Szlak jego wędrówek znaczą największe festiwale filmowe.
Kinomana najłatwiej jest spotkać przed kinem na ul. Kazimierza Wielkiego. Przez lata przemierzał on świat, odwiedzając największe festiwale filmowe. Od Cannes, przez Karlowe Wary aż po Berlin – wszędzie tam, gdzie była okazja do oglądania dobrego kina, nie mogło zabraknąć naszego krasnala. Zmęczony podróżami postanowił pewnego dnia powrócić do Wrocławia, skąd pochodzili jego rodzice. Szybko jednak okazało się, że i tu nie narzeka ona na brak zajęć; a to festiwal kina niezależnego, a to wrocławska wiosna filmowa… I tak, nim zdążył się on zorientować, jego kalendarz zapełnił się tutejszymi wydarzeniami filmowymi aż do ostatnich stron. Co tam Cannes – pomyślał sobie – kiedy Wrocław taki piękny i pełen wydarzeń!
W przerwach pomiędzy festiwalami i przeglądami chodzi do kina na regularne seanse. Ponieważ bakcylem filmowym zaraził się na dobre już lata temu, postanowił osiąść w pobliżu kina.
Jako wielbiciel X muzy na kinematografii zna się doskonale, dlatego nie łatwo zadowolić jego gusta. W wolnych chwilach pisuje nawet zjadliwe recenzje do krasnalowych gazet. Jeśli kiedykolwiek w trakcie kinowego seansu kinowego dobiegną was niewyraźne pomrukiwania i dobiegające z poziomu podłogi ciche komentarze, możecie być niemal pewni, że na sali ukrył się kinoman. Rozejrzyjcie się wtedy uważnie i spójrzcie pod fotele – może uda wam się spotkać największego wśród krasnali znawcę kina.
