Anka
Krawcowa i mieszkanka ulicy Sokolniczej, miejscam do którego okoliczne panny młode wybierają się po zakup sukni ślubnej.
Krasnalka Anka przysiadła na progu salonu Bellissima, który kontynuuje tradycje krawieckie ulicy Sokolniczej sięgające 60 lat wstecz.
Anka jest bardzo pracowita, przy tym ciepła i przyjazna. Ma mnóstwo zleceń, dlatego pracuje dzień i noc, by zdążyć z uszyciem sukni ślubnej na czas. Zadarty nos, pucułowate policzki, długi warkocz i nieodłączna stara Singerka – po tym właśnie poznacie naszą wrocławską mistrzynię igły i nitki.