Spacer zielarski we Wrocławiu z Justyną Pobiedzińską – spotkanie z dziką mądrością natury

Spacer zielarski z Justyną Pobiedzińską we Wrocławiu – ucz się rozpoznawać i używać dzikich roślin leczniczych. Natura mówi – naucz się ją słyszeć.

Zapraszam Cię na spacer, który nie jest tylko przechadzką. To spotkanie z zielarską wiedzą, której korzenie sięgają głęboko – głębiej niż współczesna apteka, głębiej niż marketingowa moda na „naturalne”.

Spacer zielarski to powrót do relacji z rośliną – pełnej uważności, szacunku i wzajemnego zrozumienia.

Nazywam się Justyna Pobiedzińska.

Od lat prowadzę gospodarstwo zielarskie „Suszony Wiatr” w Górach Izerskich – miejscu, gdzie zioła rosną powoli, w ciszy, przy pełni księżyca i pod okiem sów. Dzielę się wiedzą przekazywaną przez pokolenia, ale też sprawdzaną naukowo i praktykowaną codziennie – nie w teorii, ale w życiu.

Ten spacer we Wrocławiu to czas, w którym razem zatrzymamy się. Miasto, choć zabetonowane i zagonione, wciąż pulsuje dziką zielenią. W szczelinach chodników, przy rynsztokach i na skrajach parków rosną rośliny, które przez wieki były w każdej wiejskiej spiżarni i apteczce. Pokrzywa, babka, krwawnik, glistnik – nazywane dziś „chwastami”, są potężnymi sojusznikami w trosce o zdrowie i równowagę.

Podczas spaceru:

nauczysz się rozpoznawać dzikie rośliny jadalne i lecznicze w terenie miejskim,
poznasz ich działanie, właściwości i zastosowanie,
opowiem Ci o tym, kiedy zbierać, jak suszyć, macerować i przechowywać,
dowiesz się, czego nie zbierać – z szacunku do roślin, gleby i siebie,
doświadczysz, czym jest zielarska uważność – czyli bycie z rośliną, zanim się po nią sięgnie.

To nie będzie wykład – to będzie żywa rozmowa z przyrodą. Ja tylko pomogę Ci ją usłyszeć.

Nie musisz mieć wiedzy zielarskiej. Nie potrzebujesz notatnika, choć możesz go zabrać. Wystarczy, że przyjdziesz z otwartą głową i sercem gotowym na spotkanie z tym, co dzikie i piękne.

Spacer potrwa około 2 godzin. Ubierz się wygodnie, zabierz wodę, może koszyczek albo lnianą torbę – czasem roślina sama zechce z Tobą wrócić.
Ale pamiętaj – nie zbieramy wszystkiego. Nie dla zdobywania, ale dla zrozumienia.