Automatek - zobacz wszystkie wrocławskie krasnale.
Krasnal Avaj, javowiec, Smok Serweryn, devOps, i Syrena Cassandra z biznesu; wszyscy z j-labs software specialists.
BEAnka jedzie na maszynie górniczej przy ulicy Ignacego Łukasiewicza.
„Dawno, dawno temu…” – co było dalej? To na pewno wie Krasnalka Bajkusia.
Krasnal Baleusz, krasnalka Balea i ich dziecko - małe Balejątko to nowa rodzinka krasnali powołana do życia przez dm.
Wygodnie ułożony na okiennym parapecie, z błogim uśmiechem na twarzy, uważnie wsłuchuje się w odgłosy miasta.
Bankier to krasnal, który pracuje dla firmy Bankier.pl. Świetnie radzi sobie z nowoczesną technologią, zawsze ma przy sobie swojego laptopa.
Czy to rabunek w biały dzień? Nie, to tylko Bankomatki w akcji, czyli obsługa techniczna skrzaciego bankomatu przy ul. Kuźniczej.
Bankuś kocha pieniądze. I jak widać jest to miłość odwzajemniona, bo ma coraz bardziej pękaty wór monet i banknotów.
Jego imię nawiązuje do niezwykłej postaci, o której Barduś przypomina wszystkim, którzy go zobaczą. Tym kimś jest Jacek Kaczmarski.
Bartonik objada się przy lodziarni Barton, lodami oczywiście.
Trafiła do Wrocławia oczywiście z Bawarii i od razu skierowała swoje kroki do Bierhalle, gdzie została do dziś.
Sympatyczna para krasnali, których połączyła nie tylko miłość do architektury, ale i do Wrocławia.
Imiona krasnali powstały od skrótu nazwisk dwóch wspólników – Bernatek Paweł oraz Warchlewski Andrzej.
Najbardziej oczytany krasnal wrocławski. Jego ogromna wiedza, roztropność i takt sprawiły, że szybko stał się jednym z najbardziej poważanych krasnali.
Brat słynnego na cały Wrocław Skrzata Niewypałka. Tylko, że w przeciwieństwie do nocnego marka, biega za dnia.
Bilardzista to zapalony fan gry w Bilard.
Binio to Skrzat z artystycznym zacięciem.
Poznacie go po szerokim uśmiechu oraz po tym, że siedzi na grzbiecie wieloryba (również uśmiechniętego).
Boliząbek obudził się pewnego dnia rześki i wesoły.