Czy w mieście da się wypocząć? Relaks we Wrocławiu

Data aktualizacji: 2017-08-29

Wrocław należy do największych w Polsce, wciąż bardzo dynamicznie się rozwijających aglomeracji, wiele jest w nim miejsc, w których każdy z nas będzie mógł się zrelaksować i odpocząć.

Podążamy za karierą, gonimy za mnóstwem obowiązków. I choć coraz lepsi jesteśmy w zarządzaniu sobą w czasie, często nie jesteśmy w stanie zaplanować chwili relaksu. Jeśli nastawiamy się na zwiedzanie (np. pięknego Wrocławia), chcemy zobaczyć możliwie najwięcej, również często o chwili wytchnienia zapominając. A szkoda, bo Wrocław to nie tylko zabytki, pasjonująca historia i prężnie działający ośrodek kultury.

 

Wrocław parkami stoi

 

Pierwszym i niemal oczywistym wyborem powinny być wrocławskie parki - Szczytnicki, Zachodni, Południowy, Grabiszyński, Skowroni, ale i te mniejsze, nie mniej urocze jak np. położony w samym centrum miasta Park Juliusza Słowackiego. Każdy z nich to miejsce wyjątkowej urody niemal o każdej porze roku, choć trzeba uczciwie powiedzieć, że wielkimi krokami zbliża się ta w parkach najpiękniejsza. Jesienne kolory, tworzące niezapomniany klimat powoduą, że jesteśmy w stanie na dobre odciąć się od wielkomiejskiego zgiełku. We wrocławskich parkach spędzić można niejedno przed lub popołudnie, a jeśli jest się stałym mieszkańcem dolnośląskiej stolicy, warto odwiedzać je regularnie.

Ciekawostką w odniesieniu do zielonych terenów Wrocławia jest fakt, że najstarszym parkiem, który “powstał" w tym mieście jest Park Brochowski, który w XVIII wieku założyli Augustianie (Zakon Świętego Augustyna) jako uzupełnienie powstającego wtedy w tych rejonach pałacu w stylu barokowym. Sam pałac nie przetrwał niestety próby czasu i w połowie lat 70-tych poprzedniego wieku został rozebrany. Spotkał go zatem ten sam los, co wielu wspaniałych dolnośląskich zabytków.

 

Japoński i Botaniczny, czyli niezwykłe wrocławskie ogrody

 

Wróćmy jednak do poszukiwania miejsc w granicach administracyjnych Wrocławia, które dają szansę na chwilę relaksu i odpoczynku. Pomijając przepiękne parki, warto w wolnej chwili zajrzeć do dwóch wrocławskich ogrodów.

Pierwszym z nich jest położony w części lub sąsiadujący (różne źródła w różny sposób interpretują dokładną lokalizację tego ogrodu) z Ostrowem Tumskim Ogród Botaniczny. Miejsce wyjątkowej urody, bujnej roślinności, które założone zostało w 1811 roku i jest obok krakowskiego Parku Botanicznego najstarszym tego typu miejscem w Polsce. Ogród czynny jest codziennie w godzinach od 8:00 do 18:00 (do końca sierpnia do 20:00), bilet wstępu kosztuje 15 złotych (i 5 złotych bilet ulgowy).

Drugim przepięknym miejscem godnym polecenia, w którym przebywanie zdecydowanie idzie w parze z odpoczynkiem, jest położony w Parku Szczytnickim Ogród Japoński. Również to miejsce historią sięga do czasów przedwojennych - ogród powstał w roku 1913 z inicjatywy hrabiego Fritza von Hochberga (dyplomaty i pasjonata orientu). Niestety czasy nowożytne nie było specjalnie dla ogrodu łaskawe - w 1997 roku w dwa miesiące po ponownym otwarciu, nie oszczędziła go powódź. I dopiero w roku 1999 nastąpiła jego renowacja, z przywróceniem orientalnych elementów oraz oficjalne (ponowne) otwarcie. Dziś ogród licznie odwiedzają nie tylko wrocławianie, ale także odwiedzający miasto turyści. Jest on czynny codziennie od godziny 9:00 do 19:00, bilet normalny kosztuje 4, a ulgowy 2 złote.

 

Najbliższą Wrocławowi Doliną...

 

Studiując mapę i szukając pięknych terenów zielonych nieodległych samemu centrum miasta, nie sposób nie zauważyć ciągnącej się niemal od samego Wrocławia aż po Sobótkę Doliny Bystrzycy, która od 1998 roku jest parkiem krajobrazowym. Do granic parku dostać się można miejskim autobusem (nr. 109).

Jest to miejsce jedyne w swoim rodzaju. Pełne dzikich miejsc, w których żyją najróżniejsze gatunki zwierząt, piękne o każdej porze roku (szczególnie wiosną i jesienią), przyciąga niezwykłym klimatem. Będąc czy to w Skałce czy Jarnołtowie aż trudno uwierzyć, że znajdujemy się ledwie kilka kilometrów od samego centrum Wrocławia. Dodatkową atrakcją Doliny Bystrzycy jest mnóstwo zabytków, pałaców i miejsc, które pamiętają jeszcze dalece przedwojenne czasy. Niezapomniane wrażenia - gwarantowane.

 

Spacer wrocławskim rynkiem i Ostrowem Tumskim

 

Dlaczego jednak nie mielibyśmy odpocząć, po prostu spacerując? Wiele oczywiście w tym przypadku zależy od naszej odporności na nieco większą liczbę ludzi i gwar, który jest dla większych miast charakterystyczny. Jednak jeśli na wrocławskich rynek, nadbrzeże Odry czy Ostrów Tumski nie wybieramy się w najbardziej popularnych dla spacerów godzinach, miejsca te, dzięki swojemu niezwykłemu klimatowi i unoszącej się w powietrzu pasjonującej historii, naprawdę pozwolą na złapanie chwili wytchnienia i odrobiny relaksu. Najważniejsze, abyśmy to my sami odpowiednio się do tego nastawili. A miasto da nam od siebie wszystko co najlepsze.

 

Galeria