Refkaart, czyli moda dla dużych i małych

Data aktualizacji: 2017-11-17

Justyna Kańczukowska, założycielka Refkaart pracowała w fundacjach pozarządowych, ale zauważyła, że zaczęła się wypalać. Lekarstwem okazało się szycie.

Pani Justyna od dziecka uwielbiała robótki ręczne, a w jej rodzinie szyły wcześniej babcia i ciocia. Ostateczną decyzję podjęła, gdy dostała maszynę do szycia w spadku po babci swojego chłopaka. Zrobiła kurs szycia, a od kwietnia 2016 roku prowadzi własną firmę. Zaczynała od torebek filcowych, teraz szyje również ubrania (sukienki, bluzy), akcesoria dziecięce (kocyki, zabawki), w ofercie wciąż są torby. Pasja do projektowania wzięła się z niechęci do chodzenia po sklepach, w których i tak nie można często znaleźć tego, czego się szuka. A wyobraźnia podpowiada więcej. Stąd zabawki dziecięce, które przytuli każdy maluch – żyrafy, sowy, psy i koty, czy miękkie kocyki. Dla dorosłych z kolei ciekawe bluzy, plecaki. W promocji pomógł Ręki Dzieła Fest, teraz Pani Justyna jeździ też na targi pod Jelenią Górę, a pocztą pantoflową dowiaduje się o niej coraz więcej klientów, ma już wielu stale zamawiających ubrania zainteresowanych.

Szczegóły zakupu

Bluzy kosztują 159-199 zł, sukienki 119-200 zł, bluzy dziecięce-80 zł, kocyki 119 zł, zabawki 39-59 zł, poduszki 59 zł. Wszystko kupimy na profilu FB Refkaart, a także w dwa grudniowe weekendy podczas kolejnej edycji Ręki Dzieła Fest (2-3 oraz 9-10 grudnia w Kinie Nowe Horyzonty).

Zdjecie Magdalena Talik

Magdalena Talik