Viadrus – zapomniany bóg Odry
Bóstwa rzeczne czczono od czasów starożytnych. Greckimi rzekami władał Bafyra i Alfejos, Nilem bóg Hapi, a rzymskim Tybrem Tiberinus. Odra również miała swojego pana- był nim bóg Viadrus.
Kult rzek znany jest od tysiącleci. Każda ze starożytnych cywilizacji miała swojego boga, który władał rzecznym żywiołem. O ich doniosłym znaczeniu mogą świadczyć kolekcje choćby muzeum w Kairze, w Istambule i watykańskie zbiory Rzymu, które zaliczają kamienne rzeźby bóstw rzeki do najbardziej wartościowych zbiorów.
Wraz z rozwojem cywilizacji ludzie stawali się jednak bardziej niezależni od naturalnego charakteru rzek i w rezultacie kult rzecznych bóstw powoli stracił na znaczeniu. Na nowo odkryty został w sztuce w okresie baroku. Wtedy chętnie powracano do motywu rzecznych bóstw w rzeźbiarstwie i malarstwie.
O mitycznym bogu Odry Viadrusie (jego imię pochodzi od nazwy rzeki, bowiem w najstarszych źródłach historycznych Odra nazywana jest właśnie "Viadrus fluvius") przeczytać możemy w książce śląskiego poety Marcina Opitza z roku 1625, która była wydrukowana we Wrocławiu. To Viadrus sprawiał, że rzeka nie wysychała, ryb w niej nie brakowało, a żeglarze szczęśliwie dobijali do brzegu. Czasem jednak, by utrzeć nosa mieszkańcom, Viadrus zalewał miasto, ku przestrodze.
Strzegąc bezpieczeństwa miasta
Jedno z nielicznych, a zarazem najpiękniejszych dzieł artystycznych przedstawiających boga Odry znaleźć można w Szczecinie na dawnej Bramie Berlińskiej, dziś zwanej Bramą Portową. Budowla ta wzniesiona została w pierwszej połowie XVIII w. przez króla Prus Fryderyka Wilhelma I jako część miejskiej fortyfikacji obronnej stolicy Pomorza. Wąski fryz nad przejściem bramy pokazuje leżącego w trzcinie muskularnego starszego mężczyznę patrzącego w lewą stronę. Lewym ramieniem opiera się on na krynicznej wazie symbolizującej rzekę, prawą ręką trzyma natomiast wiosło symbolizujące żeglowność rzeki. Viadrus przedstawiony jest z nagim torsem, jego biodra okrywa natomiast himation, czyli prostokątny kawałek wełnianego materiału, charakterystycznego okrycia wierzchniego w starożytnej Grecji. Sam Viadrus spogląda w dal, na panoramę portowego miasta Szczecina.
Idąc w górę Odry, w miejscowości Brzeg Dolny znajdziemy natomiast dwie rzeźby- boga i księżnej Odry. Znajdują się one w parku, pomiędzy starym pałacem a brzegiem Odry. Wykonane zostały z żelaza, prawdopodobnie przez francuskiego artystę w 1900 roku. Jedna przedstawia postać boga Odry, druga zaś mitologiczną postać księżnej Odry. Obecnie obie rzeźby są uszkodzone i wymagają renowacji.
Najbardziej spektakularne przedstawienie wizerunku boga Odry ma jednak Wrocław. Tu, w Auli Leopoldina dawnego kolegium jezuickiego, bezpośrednio nad galerią, bóg rzeki Odry namalowany został na suficie przez słynnego malarza Johanna Christopha Handke w 1732 roku. Viadrus spoczywa tu na tronie obok Wratislavia, świętego miasta i Silesii, alegorii Śląska. Bóg Odry ma gałązki trzciny we włosach, himation, wiosło i kryniczną barokową wazę. Drugi wizerunek Viadrusa powstał dwa lata później, jest dziełem malarza Antona Schefflera i zdobi plafon cesarskiej klatki schodowej gmachu dzisiejszego uniwersytetu.
Z czasem wizerunek boga Odry wykorzystywany był także przez miejscowych dla podwyższenia rangi upamiętnianych wydarzeń. Kiedy w roku 1785 zginął książę Leopold podczas akcji ratowniczej w czasie powodzi pod Frankfurtem, zadedykowano mu medal, który na awersie pokazuje jego portret, a na rewersie będącego w żałobie boga Odry z połamanym wiosłem i kryniczną wazą z napisem Viadrus. Natomiast w roku 1787 członkowie frankfurckiej loży po śmierci ich brata wznieśli wspaniały pomnik z Frankfordią, boginią miasta i zasmuconym bogiem Odry u jej boku. Ta rzeźba znajdowała się po prawej stronie Odry i zaginęła bezpowrotnie po zakończeniu wojny.
Odkryty na nowo
Współcześnie bóg Odry również nie zostaje pomijany w sztuce. Obraz Viadrusa ozdabia kryształowy wazon wycięty przez polską artystkę Małgorzatę Sztabińską w obecnie nieczynnej już hucie szkła kryształowego w Piechowicach. Na frontonie budynku Freienwalder Oderland Museum, pracowni artysty Horsta Engelhardta, nie kto inny jak bóg rzeki Odry wita zwiedzających. Imię boga Odry to także wdzięczna nazwa statków wycieczkowych pływających po rzece, choćby tego cumującego przy promenadzie we Frankfurcie nad Odrą.
Nasi zachodni sąsiedzi już dawno odkryli potencjał jakim jest Odra. Skutecznie wykorzystują jej walory i historię do promocji regionu. Niedługo światło dzienne ujrzy choćby projekt niemieckiego rzeźbiarza, który zaprojektował monumentalną rzeźbę ze stali przedstawiającą alegorię Odry. Stanie ona na wzgórzu obok pierwszego polsko-niemieckiego promu. Może warto popłynąć z nurtem i wypromować będącego na fali Viadrusa także u nas?
Ala Turek
*Wiedzę na temat boga rzeki Odry nabyłam ma podstawie artykułu Janusza Fąfary "Wiadrusowy ogarek".
Redakcja www.wroclaw.pl