W świecie wrocławskich krasnoludków zawrzało. Pojawił się osobnik, który z miejsca zasiał przerażenie...
Do naszego miasta zawitał kolejny krasnal – Adwokatek.
O tym, że „nieznajomość prawa szkodzi” doskonale wiedzą nie tylko wrocławianie, ale i wrocławskie Krasnoludki.
Agorek jest utalentowany artystycznie. Maluje, śpiewa i rzeźbi, a najchętniej lepi z gliny krasnoludki.
Wrocław jest płaski jak stół. Nie odkrywamy Ameryki tym stwierdzeniem, jednak ten oczywisty fakt może mieć związek z dużą popularnością gór.
Pierwszy anielski Krasnal w przebraniu jasełkowym, strzegący osiedla Aura.
Krawcowa i mieszkanka ulicy Sokolniczej, miejscam do którego okoliczne panny młode wybierają się po zakup sukni ślubnej.
Antek stanął przy budynku Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. Oddział w Mielcu - Specjalna Strefa Ekonomiczna EURO-PARK MIELEC.
Krasnal Okulista przycupnął we Wrocławskim Centrum Okulistycznym.
„Och, jaka piękna pani” – Antykwarek jest zauroczony antyczną rzeźbą.
Najmniejszy jogin świata zamieszkał przy pl. Wolności 7.
Automatek - zobacz wszystkie wrocławskie krasnale.
BEAnka jedzie na maszynie górniczej przy ulicy Ignacego Łukasiewicza.
„Dawno, dawno temu…” – co było dalej? To na pewno wie Krasnalka Bajkusia.
Wygodnie ułożony na okiennym parapecie, z błogim uśmiechem na twarzy, uważnie wsłuchuje się w odgłosy miasta.
Czy to rabunek w biały dzień? Nie, to tylko Bankomatki w akcji, czyli obsługa techniczna skrzaciego bankomatu przy ul. Kuźniczej.
Bankuś kocha pieniądze. I jak widać jest to miłość odwzajemniona, bo ma coraz bardziej pękaty wór monet i banknotów.
Jego imię nawiązuje do niezwykłej postaci, o której Barduś przypomina wszystkim, którzy go zobaczą. Tym kimś jest Jacek Kaczmarski.
Bartonik objada się przy lodziarni Barton, lodami oczywiście.
Trafiła do Wrocławia oczywiście z Bawarii i od razu skierowała swoje kroki do Bierhalle, gdzie została do dziś.